KONCEPCJA

Koncepcja

Koncepcja jest moim zdaniem jednym z najistotniejszych elementów procesu projektowego.

To ona  nadaje i pierwsza krystalizuje wizję przyszłej inwestycji. Na tym etapie jest uruchomione u architekta najwięcej zdolności artystycznych (np. w sprawach formalnych i urzędowych jest ich już zdecydowanie mniej, ale też się zdarzają ;). Stanowi język porozumienia między inwestorem a projektantem, nadając przyszły kierunek dalszym pracom projektowym oraz wykonawczym. Koncepcja jest wynikiem połączenia wizji architekta, inwestora, przepisów i zewnętrznych uwarunkowań. Definiuje ona czy dana inwestycja będzie funkcjonalna, atrakcyjna wizualnie i czy będzie spełniała Twoje podstawowe wymagania.


Często jest mowa o koncepcji urbanistycznej, architektonicznej, projektowej, programowo-przestrzennej itp. Natomiast obowiązującej definicji dla żadnej z nich nie ma i chyba dobrze. Koncepcja powinna służyć, poza przelaniem wizji w głowie na „papier”, przede wszystkim ustaleniem i dojściem z Tobą do najlepszego możliwego rozwiązania w sposób zrozumiały, tak żebyś był świadomy co na podstawie przyszłego projektu powstanie i czy spełni Twoje oczekiwania.

Czyli jak powinna wyglądać koncepcja? – To zależy od wielkości inwestycji, stopnia skomplikowania, założeń projektowych i Twoich szczególnych wymagań. Najlepiej postępować w myśl zasady „od ogółu do szczegółu”. Przy większych inwestycjach, można podzielić koncepcję na kilka etapów, np.: najpierw założenia urbanistyczne, później programowo-funkcjonalne, a na końcu docelową koncepcję architektoniczną. Dla mniejszych inwestycji można od razu przygotować tą docelową. Osobiście preferuję przygotowanie szkicu sytuacyjnego, rzutów (skala i stopień uszczegółowienia w  od powyższych uwarunkowań) oraz trójwymiarowy model (o różnym stopniu szczegółowości), który możesz otworzyć na swoim komputerze lub telefonie i poruszać się jak w grze komputerowej. Przy koncepcjach często też przygotowuje się analizy, przekroje, rysunki elewacji oraz widoki w różnym stopniu zaawansowania: od kreskowych po fotorealistyczne wizualizacje.


Staram się ze swojej strony mieć pewność, że dana koncepcja spełnia narzucone wymagania i zwyczajnie podoba się inwestorowi. Na tym etapie lepiej rozwiać możliwie dużo wątpliwości oraz wprowadzać poprawki. Zmiany w koncepcji są najtańsze lub nawet bez-kosztowe i najprostsze do wprowadzenia w całym procesie inwestycyjnym. Później w miarę postępu prac, w tym szczególnie na etapie wykonywania robót budowlanych, koszty zmian rosną wykładniczo, a niektóre mogą być już wręcz niemożliwe np. jak usunięcie istotnego słupa nośnego w wybudowanym budynku.

Podsumowując, koncepcja nie jest ładnym obrazkiem z czasopisma. Ma konkretne zadanie jakim jest nakreślenie na kartce czy w wirtualnej przestrzeni wizji opartej o założenia oraz dyskusja nad nimi i ew. wprowadzanie zmian celem dojścia do możliwie najlepszej wersji.